Czarny Piątek – #JedziemyNaWarszawę
23 marca, w stolicy, odbędzie się czarny protest kobiet. To już kolejna odsłona aktywności Polek wobec prób zmiany prawa aborcyjnego przez rząd. Przemarsz zwolenników wrocławskiej organizacji kobiecej Strajk Kobiet, jest formą sprzeciwu wobec, według nich, barbarzyńskiego projektu „Zatrzymaj aborcję”. Kobiety zamanifestują swoje oburzenie hasłem Czarny Piątek – #JedziemyNaWarszawę.
Prawa człowieka nie dla kobiet
Jest to pokłosie przegłosowanej przez posłów, 21 marca, na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, poprawki dotyczącej zakazu aborcji. Ta inicjatywa ustawodawcza zyskała wcześniej (w czerwcu 2017 roku) pozytywną opinię Konferencji Episkopatu Polski, co według obserwatorów, wpłynęło na przyspieszenie prac nad jej wprowadzeniem. Za przyjęciem opowiedziało się 16 posłów, a 9 wyraziło sprzeciw. Nie było posłów, którzy wstrzymaliby się od głosu.
Na tym etapie prac, projekt trafi do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, w nieokreślonym wciąż terminie. Podczas piątkowego posiedzenia komisji, odebrano głos członkom organizacji pozarządowych, którzy nie zgadzają się z zapisami przegłosowanej poprawki. W opinii przeciwników ustawy, to kolejny krok w stronę odebrania kobietom fundamentalnych praw każdego człowieka. Według niezależnego ruchu społecznego Strajk Kobiet „Festiwal pogardy i nienawiści do kobiet trwa, właśnie odebrano głos organizacjom pozarządowym i posłom opozycji (…)”.
Zupełnie innego zdania są twórcy dokumentu „Zatrzymać aborcję” przygotowanego przez organizację pro-life Ordo Iuris, której twarzą jest obecnie Kaja Głodek. Kobieta chętnie zabiera głos w tej sprawie, optując za usunięciem z obecnej ustawy, zapisów dotyczących możliwości dokonania aborcji w przypadku nieuleczalnej wady płodu. Warto przypomnieć, że statystyki wskazują, że do 95% aborcji w Polsce dochodzi właśnie z tej przyczyny. W przypadku wprowadzenia w życie proponowanych przez Ordo Iuris zmian, kobiety zostaną pozbawione takiej możliwości.
Czarny Piątek od Sejmem
Na swojej stronie internetowej organizatorzy akcji gorąco zachęcają do wzięcia udziału w proteście. Odprawa uczestników odbędzie się w piątek pod Sejmem, o godzinie 16.00, by stamtąd przemaszerować pod siedzibę PiS, na ulicę Nowogrodzką. W celu wsparcia dojazdu osób zainteresowanych spoza stolicy, organizowana jest nawet zbiórka pieniędzy przez portal zrzutka.pl. Działaczka organizacji, Marta Lempart, na profilu akcji na Facebooku Czarny Piątek -#JedziemyNaWarszawę, umożliwia dokonanie wpłaty środków na ten cel. Na dziś dzień zebrano łącznie 127 000zł, z planowanych 150 000 zł. Dodatkowo zainteresowanym udostępniane są plakaty i ulotki do wydruku, które można ze sobą zabrać do Warszawy.
Z wyrazami poparcia dla piątkowej manifestacji ruszyli politycy, działacze i osoby świata mediów. Swoje oburzenie dla wyniku głosowania posłów i zarazem aprobatę dla organizatorów zaplanowanego strajku wyrazili: Robert Biedroń – prezydent Słupska, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Joanna Scheuring-Wielgus – posłanki Nowoczesnej, Monika Wielichowska z Platformy Obywatelskiej, a także Akcja Demokracja, która zbiera podpisy pod petycją skierowaną do polskich władz,stanowiącą sprzeciwwobec zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych.
Argument siły
Zwolennicy strajku przekonują, że lokalne inicjatywy, rozproszone po kraju, są mile widziane, jednak 23 marca stawiają na zmobilizowanie się do jednego dużego wydarzenia, skupiającego licznych uczestników. Siła jednego doniosłego wydarzenia, może okazać się decydującym głosem w dyskusji na temat projektu wspomnianej ustawy. W obliczu niemocy wobec forsowanych zmian, organizatorzy zamiast siły argumentów, tym razem stawiają na argument siły, w postaci liczebności manifestantów.