Jak uczyć dziecko języka obcego?
Małe dzieci mają bardzo chłonne umysły, więc wielu rodziców chce wykorzystać ten czas, by nauczyć je jak najwięcej nowych rzeczy. Czy warto uczyć malucha języka obcego? Oczywiście i można to robić od kiedy tylko zacznie mówić.
Pomiędzy 1 a 3 rokiem życia dziecka następuje bardzo intensywny jego rozwój. Można o tym przeczytać na stronie: https://www.mamazone.pl. Istnieją jednak dwie szkoły. jedna z nich zakłada uczenie dziecka języka obcego równolegle z ojczystym, zaś druga radzi, by poczekać z wprowadzaniem obcych słówek do czasu, aż dziecko przynnkiej w podstowym stopniu będzie umiało się komunikować po polsku. Wybór drogi zależy od rodziców.
Kiedy rodzice mówią w różnych językach
Jeżeli mama mówi po polsku, zaś tata nie, sprawa jest bardzo prosta. Można nauczyć malucha mówienia w obcym języku równolegle z mową ojczystą. Wystarczy, by każdy rodzic mówił do malucha we własnym języku. Ważne, by nie robić od tego odstępstw. Dziecku najpierw sukcesywnie będzie powiększało swój słownik bierny, a potem zacznie mówić, zazwyczaj w języku, który okaże się dla niego wygodniejszy. Nie trzeba się tym zrażać. Po jakimś czasie maluch zapytany o coś w języku innym od preferowanego, będzie potrafił swobodnie się porozumieć. Zazwyczaj jest jednak tak, że jeden z języków i tak jest dominujący, na przykład ten, którym dziecko posługuje się w szkole, na podwórku czy u rodziny.
Jak uczyć malucha przy codziennych czynnościach?
Każdego dnia jest naprawdę mnóstwo okazji, by edukować dziecko na przykład w zakresie nowych słówek. Już przy myciu i ubieraniu, jedzeniu, sprzątanie, na spacerze można się naprawdę wiele nauczyć. Po słówkach przychodzi czas na dłuższe frazy, na przykład nazywanie czynności czy opisywanie przedmiotów. Warto przy tym zwracać uwagę, czy dziecko powtarza słowa, czy jest zaciekawione oraz podekscytowane nauką. Pamiętajmy, że mały człowiek nie może się dłużej skoncentrować i może się denerwować, kiedy mama przez dłuższy czas będzie mówić coś, czego on nie rozumie. Trzeba więc zachować umiar w codziennej nauce. Niech będzie to dla dziecka zabawą i przygodą.
Jakie pomoce można wykorzystać?
Chyba najwięcej małe dzieci uczą się z piosenek. Może jednak zaistnieć taki problem, że słowa utworu puszczanego z tabletu czy telefonu nie będą dostatecznie wyraźnie wymawiane. Dobrze więc, by to mama śpiewała maluchowi i razem z nim. Łatwe do zapamiętania są także wierszyki, w których trzeba pokazywać określone czynności czy przedmioty. Oczywiście warto także korzystać z książeczek, kolorowanek i fiszek, które pomogą bardzo szybko skojarzyć dziecku słowo z danym przedmiotem. W ten sposób można nauczyć się na przykład nazw owoców, zwierząt czy zawodów. Taka systematyczna nauka języka obcego sprawi, że kiedy maluch już pójdzie do przedszkola, będzie dysponował naprawdę dużym zasobem słownictwa i szybko robił dalsze postępy. Warto wykorzystać ten czas największej chłonności umysłu dziecięcego, by pomóc mu nauczyć się tego, co przyda mu się na całe życie.