Menu

Black Friday – co to jest i do kiedy trwa?

3 minuty czytania
Black Friday – co to jest i do kiedy trwa?
Fot. materiały partnera
0

Nazywany często świętem konsumpcji i zakupowej rozpusty, Black Friday to niewątpliwie dzień, który zawsze wywołuje wiele emocji na całym świecie. W Polsce znany jako Czarny Piątek, jest wielkim zakupowym świętem i przedsmakiem bożonarodzeniowego, prezentowego szaleństwa. Na zakupach w tym dniu można oszczędzić nawet kilkaset złotych, a marki z różnych branży prześcigają się w coraz to większych akcjach rabatowych i zniżkach, by osiągnąć rekordową sprzedaż.

0

Święto zakupów

Czym tak właściwie jest Czarny Piątek? Znane na całym świecie święto zakupowego szaleństwa pochodzi ze Stanów Zjednoczonych – jest to piątek zaraz po Dniu Dziękczynienia, uznawany za początek otwarcia sezonu zakupów przed Świętami Bożego Narodzenia. Tego dnia, większość sklepów pozostaje otwarta całą dobę, sprzedając swoje produkty w bardzo obniżonych cenach i oferując olbrzymie zniżki oraz przeceny. Obniżki cenowe wielokrotnie sięgają nawet 80 i 90 procent, a marki prześcigają się w coraz to nowszych promocjach, by przyciągnąć klientów atrakcyjnymi ofertami, którzy w oczekiwaniu na otwarcie sklepów, ustawiają się w kolejkach już dzień wcześniej. 

Od pewnego czasu, piątkowy szał zakupowy zawładnął także sferą internetową. Konsumenci, zniechęceni tłumami w sklepach stacjonarnych, mogą cieszyć się takimi samymi promocjami przed ekranem komputera, buszując po internetowych półkach sklepowych. Suma wydawanych pieniędzy w trakcie Black Friday, zarówno w sklepach stacjonarnych jak i przez strony internetowe jest ogromna – przychody z Czarnego Piątku wyniosły w 2020 roku prawie 190 miliardów dolarów. 

Fot. materiały partnera

Historia Black Friday

Święto zakupów swój początek miało w pierwszej połowie XX wieku, w Stanach Zjednoczonych, a jego historia ściśle związana jest z Dniem Dziękczynienia. Thanksgiving Day, obchodzone w Stanach Zjednoczonych w czwarty czwartek listopada, upamiętnia pierwsze dożynki mieszkańców kolonii Playmouth dokładnie sprzed 400 lat, bo z 1621 roku. W piątek po Święcie Dziękczynienia, na przełomie XIX i XX wieku, organizowane w miastach parady przyciągały tłumy gapiów i ludzi gotowych do świętowania. Pochody te  były często sponsorowane przez duże domy towarowe, takie jak Macy’s lub Eaton’s. Był to jeden z ówczesnych chwytów marketingowych i świetny rodzaj reklamy. W latach 30. piątek po Święcie Dziękczynienia stał się oficjalnym przedświątecznej gorączki zakupowej. 

Black Friday uzyskał swój „czarny” przydomek w latach 60. Pochodzi z Filadelfii – tamtejsi funkcjonariusze policji, kierowcy autobusów i taksówkarze nazywali ten dzień czarnym, z powodu olbrzymich tłumów na ulicach i utrudnień w ruchu. Chaos panujący na ulicach przyczyniał się często do ogromnych korków, a nawet aktów agresji, wandalizmu i kradzieży. Określenie to stało się popularne jednak dopiero w latach 80., za sprawą mediów. Rozpowszechniano wówczas historię, że nazwa ta pochodzi od czarnego atramentu, którym sprzedawcy zaznaczali w swoich księgach zysk.

Fot. materiały partnera

Black Friday w Polsce 

Pomimo tego, że Black Friday to zwyczaj powiązany z tradycjami i kulturą Stanów Zjednoczonych, celebrowanie zakupowego szaleństwa przyjęło się na całym świecie, także w Polsce. Mniej więcej od 2015 roku obchodzony jest na większą skalę i tak jak w przypadku tego pierwotnego, rozpoczyna sezon przedświątecznych zakupów oraz promocji. Nie są one tak spektakularne jak w Stanach Zjednoczonych, jednak duże i międzynarodowe marki zauważyły potencjał w czarnopiątkowych promocjach i oferują swoje produkty po obniżonych cenach. 

W tym roku w Polsce wypada on 26 listopada. Tego dnia obniżki, które niekiedy sięgają 70 procent, dotyczą towaru w sklepach stacjonarnych. Niektóre sklepy oferują Black Weekend, a nawet Black Week – cały weekend lub tydzień zniżek i promocji. Dniem promocji w sklepach internetowych w Polsce jest pierwszy poniedziałek po Black Friday, tak zwany Cyber Monady, wypadający w tym roku 29 listopada. 

Fot. materiały partnera

Szał zniżek – czego możemy się spodziewać? 

Zazwyczaj czarnopiątkowe promocje obejmują takie produkty jak sprzęt AGD, odzież oraz obuwie, kosmetyki, zabawki czy książki. Większość marek i sklepów zapowiada swoje promocje z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Oferty i witryny sklepowe muszą być gotowe na 26 listopada, jednak machina promocyjna, zarówno w przestrzeni publicznej jak i social mediach zaczęła się już teraz. Niektóre strony internetowe posiadają specjalne zakładki z odliczaniem do Czarnego Piątku i z oferowanymi promocjami. 

Sprzedawcy z roku na rok są coraz bardziej świadomi i coraz lepiej są w stanie poznać preferencje swoich konsumentów. Dlatego popularne stają się personalizowane oferty, dopasowane do preferencji zakupowych klienta zniżki i specjalne newslettery.  Prawdopodobnie większą popularnością będą cieszyć się oferty sklepów internetowych. Promocje, jakie oferują się online, uważane są za atrakcyjniejsze i bardziej wyraziste niż te w sklepach stacjonarnych. Plusem zakupów przez internet jest również ich komfort – konsumenci częściej wolą wybierać produkty, siedząc w swoim fotelu, a nie w obleganych przez tłumy ludzi sklepach stacjonarnych. 

Najczęściej czarnopiątkowe obniżki w Polsce nie przekraczają 50 procent. Sklepy odzieżowe oferują promocje zazwyczaj od 20 do 50 procent. Niekiedy zniżki uzależnione są od liczby zakupionych produktów, bądź obejmują tylko drugi zakupiony przez klienta produkt. W Black Friday coraz częściej biorą także udział mniejsze firmy i lokalne biznesy, oferując swoje produkty w naprawdę korzystnych cenach. Black Friday to jednak najlepszy czas na zakup sprzętu AGD – to właśnie te sklepy oferują wówczas najkorzystniejsze promocje. 

Skomentuj

Czytaj także

Obserwuj nas na Facebooku!

Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco z iWoman! Zapisz się do bezpłatnego newslettera.

Zapisz się
Uwielbiamy ciasteczka! Dlatego wykorzystujemy pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień i wyłączyć ciasteczka. Rozumiem