Komora hiperbaryczna – jak działa i na co pomaga?

O zbawiennym działaniu tlenu na ludzki organizm nie trzeba nikogo przekonywać. To przecież dzięki niemu możliwe jest życie na Ziemi. Wciąż jednak wiele osób nie wie, że terapia tlenowa może polegać nie tylko na podawaniu go do płuc, ale również wnikaniu tego niezwykle cennego gazu w tkanki naszego ciała. W tym celu wykorzystuje się hiperbaryczne komory tlenowe. Czym są? Na czym opiera się terapia tlenowa i w jakich przypadkach może nam pomóc? Pora odpowiedzieć na te pytania.
Co to jest komora hiperbaryczna?
Zacznijmy od najważniejszego, czyli wyjaśnienia czym właściwie są komory hiperbaryczne. Mówiąc najprościej, są to szczelnie zamknięte urządzenia lub pomieszczenia, w których wykorzystuje się stuprocentowy tlen. W komorach tych wytworzone jest również znacznie większe niż naturalnie ciśnienie. Może być ono nawet trzykrotnie wyższe od ciśnienia atmosferycznego.
Obecnie stosuje się kilka rodzajów komór hiperbarycznych. Wśród nich wymienić możemy komory jednoosobowe, kilkuosobowe oraz tzw. worki Gamowa, które są przenośne i pozwalają na zastosowaniu terapii tlenowej np. na dużych wysokościach w górach.
Zasada działania komory hiperbarycznej
Z pewnością wiele osób zastanawia się, w jaki właściwie sposób skondensowany, czysty tlen pod ciśnieniem pomaga w leczeniu różnego rodzaju schorzeń. Odpowiedź jest prosta – zwiększone ciśnienie sprawia, że o wiele łatwiej wnika on do tkanek naszego ciała. Musimy bowiem wiedzieć, że tradycyjną metodą (a więc poprzez krwioobieg) wiele komórek otrzymuje go zbyt mało. W ciele każdego z nas znajdują się elementy słabo ukrwione.
Komora hiperbaryczna sprawia, że zwiększenie poziomu tlenu odnotowuje się w każdej tkance naszego ciała, w tym również we krwi czy limfie. Ma to zbawienny wpływ na organizm. Tlen sprawia, że komórki szybciej się regenerują, zaczynają pracować prawidłowo, są silniejsze. Tlenoterapia hiperbaryczna przynosi więc realne korzyści dla całego organizmu, a jednocześnie pozwala leczyć niektóre schorzenia.
Kiedy warto skorzystać z zabiegów w komorze?
Istnieje bardzo wiele problemów zdrowotnych, w przypadku których komora hiperbaryczna okazuje się niezastąpionym wsparciem dla organizmu i przynosi dobroczynny skutek. Wśród nich wymienić możemy wszystkie te schorzenia, które wymagają wsparcia dla naturalnych, fizjologicznych procesów, jakie zachodzą w organizmie. Co więcej, terapia tlenowa często stosowana jest również przez osoby, które chcą spowolnić procesy starzenia. Wśród chorób, w przypadku których warto zastosować tę metodę leczenia, wymienić należy między innymi:
- chorobę dekompresyjną,
- martwicze zmiany tkanek,
- urazy mięśni, szkieletu lub narządów,
- choroby niedokrwienne,
- oparzenia,
- trudno gojące się rany.
To jednak nie wszystko. Z każdym rokiem odkrywa się bowiem nowe schorzenia i problemy, na które pomóc może nam terapia w komorze hiperbarycznej. Coraz częściej wykorzystywana jest ona w fizjoterapii oraz przez sportowców chcących uzyskać lepsze wyniki.
Wiele osób poddaje się jej także ze względów estetycznych, chcąc przywrócić młody i jędrny wygląd skóry. Pojawiają się nawet udane próby wspierania organizmu osób, które cierpią z powodu boreliozy. Tlenoterapia wspomaga ponadto seniorów oraz osoby z autyzmem – ponieważ w grupach tych znajduje się wielu, którzy zmagają się ze zmniejszonym dopływem krwi do mózgu.
Przybliżone koszty zabiegów
Istnieje możliwość korzystania z komory hiperbarycznej na NFZ – jest jednak ograniczona ona w dość dużym stopniu, problemem jest również długi czas oczekiwania na zabiegi. Dlatego też wiele osób decyduje się na wykupienie ich prywatnie. Cena jednego zabiegu waha się pomiędzy 150 a 350 złotych. Aby jednak tlenoterapia była skuteczna, zabiegów powinno odbyć się kilkanaście.
Nie da się więc ukryć, że zabiegi w komorze hiperbarycznej nie należą do najtańszych. Nie oznacza to jednak, że musimy z nich rezygnować. W dzisiejszych czasach możemy bowiem skorzystać z płatności ratalnych z MediRaty, dzięki czemu koszt tego typu leczenia nie będzie aż tak uciążliwy dla naszych domowych finansów.