Jak Polski Ład wpływa na biznes w kraju? Sprawdźmy!

Co trzeba wiedzieć o Polskim Ładzie?

Idea przyświecająca gabinetowi rządzącemu była jak najbardziej słuszna. Można wskazać na wiele świetnych rozwiązań, które znacznie poprawią komfort życia wielu osób: zarówno tych, które pracują na etacie, jak i samozatrudnionych. 

Filary, które w materiałach promujących pojawiały się bardzo często, to podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych, a także zwiększenie progu dochodów, który w skali podatkowej wyznacza granica pomiędzy stawką 17 a 32 procent z 85 do 120 tysięcy złotych.

Mogłoby się wydawać, że w obliczu takich zmian, biznes zareaguje bardzo pozytywnie. Niestety, ale Polski Ład wciąż boryka się z pewnymi chorobami wieku dziecięcego. Po analizie danych z bazy firm ALEO.com widać dość wyraźnie, że przedsiębiorcy zareagowali sceptycznie. Dlaczego?

Eksperci wskazują na to, że zabrakło profesjonalnej kampanii informacyjnej, która byłaby skierowana przede wszystkim do księgowych i firm, które zajmują się prawem podatkowym. Doszło do sytuacji, kiedy za sprawą niezrozumienia nowych aktów prawnych, niektóre grupy społeczne mogły otrzymać zaniżone wynagrodzenie. Rząd zidentyfikował problem i obiecuje wyrównania, jednak sytuacja stała się nośnym tematem w mediach, co na pewno nie buduje pozytywnego PR-u Polskiemu Ładowi.

Nie brakuje też głosów, jakoby zmiany w dużej mierze odbijały się na kondycji przedsiębiorstw. Sporo osób narzeka na konieczność zapłaty znaczącej składki przy sprzedaży mienia firmy, na przykład samochodu. Zasady jej obliczania są po prostu niekorzystne.

Wiele dyskusji narosło też wokół składek zdrowotnych. Po licznych konsultacjach ustawodawca zdecydował się wycofać z początkowych planów, jednak przegłosowane zmiany sprawią, że w kieszeni przedsiębiorców, którzy zarabiają więcej, niż 13 tysięcy złotych na miesiąc, zostanie nieco mniej pieniędzy.

Jak rynek zareagował na Polski Ład?

Warto rozpocząć od tego, że jest jeszcze za wcześnie, by oceniać program rządu w ujęciu całościowym. Tak wielka zmiana przepisów podatkowych (które na dodatek wciąż są usprawniane i poprawiane) to ogromne wyzwanie logistyczne: zarówno dla aparatu państwowego, jak i dla sektora prywatnego. 

Polski Ład został wprowadzony w życie w bardzo niefortunnym momencie. Główne obszary ryzyka to wysoka inflacja (8,6% w grudniu 2021) oraz kryzys energetyczny, który przetacza się nie tylko przez Polskę, ale i przez wiele innych państw w Europie i na świecie. 

Przedsiębiorcy zostali więc zaatakowani szeregiem uwarunkowań, na które nie byli przygotowani. Zmiany podatkowe, rosnące ceny oraz zwiększone koszty prowadzenia działalności gospodarczej nie mogły przejść bez echa przez sektor usług prywatnych w naszym kraju.

Analizując dane z ALEO.com, można dojść do wniosku, że sytuacja jest dość niebezpieczna i może wywołać pewne reperkusje na rynku pracy. Wystarczy spojrzeć na ilość zawieszeń i zamknięć firm. W grudniu 2021 roku na taki krok zdecydowało się aż 67 tysięcy przedsiębiorców. To wynik, który jest aż o 7 tysięcy wyższy od pamiętnego marca 2020 roku, kiedy w Polsce wprowadzono pierwsze restrykcje związane z pandemią COVID-19.

Problemem jest też niewielka liczba wznowień działalności. To niezwykle ciekawe zagadnienie, ponieważ — z czysto praktycznego punktu widzenia — restrykcje i obostrzenia są teraz o wiele mniejsze, niż w 2020 i pierwszej połowie 2021 roku. Mimo tego, w grudniu 2021 roku, na rynek wróciło zaledwie 9115 firm. To czwarty najniższy wynik między 01.2020 a 12.2021.

Wybrane sektory gospodarki: więcej wzrostów czy zamknięć?

Dane, jakie udostępnia ALEO.com, nie napawają optymizmem. Liczba zawieszeń lub zamknięć działalności to realny problem w wielu gałęziach gospodarki. W grudniu 2021 roku ujemny bilans zanotowali m.in.:

• dentyści (-157),
• taksówkarze (-1251),
• rynek edukacji pozaszkolnej (-1944),
• sektor usług gastronomicznych (-931).

Na końcową ocenę Polskiego Ładu trzeba jeszcze trochę poczekać, jednak z całą pewnością można stwierdzić, że program zadebiutował w tak niefortunnym momencie, że gabinet rządzący przez długi czas będzie musiał ciężko pracować, by odzyskać utracone zaufanie. Niezbędna będzie też kompleksowa kampania informacyjna — zarówno dla firm, jak i dla osób zatrudnionych na umowę o pracę.