Menu

Jak nie pomylić paliwa na stacji?

2 minuty czytania
Jak nie pomylić paliwa na stacji?
Jak nie pomylic paliwa na stacji, fot. Pixabay.com
0

Jeśli jesteś dumną posiadaczką własnego auta i nie masz pojęcia na jakie paliwo jest napędzany, to ten artykuł pomoże Ci rozwiać wszelkie wątpliwości w tym temacie i sprawi, że prośba o pomoc mężczyzny na stacji paliw stanie się tylko Twoim kaprysem chwili.

0

Kobiecie, która jeździ na oparach, a nie jest zorientowana w tematyce paliwowej stale towarzyszy dylemat: benzyna (95 lub 98) czy diesel (inaczej olej napędowy o skrócie ON). I jest to poniekąd słuszna obawa, ponieważ pomyłka może Cię drogo kosztować. Niewłaściwe dobrane paliwo może grozić awarią lub całkowitym uszkodzeniem auta.

Może próbowałaś rozeznać temat po odgłosie silnika. Dotąd powszechnie uznawano silniki diesla za dużo głośniejsze, lecz porzuciłabym tę drogę wyboru odpowiedniego paliwa. Pamiętajmy, że technologia idzie do przodu, więc silnik wczoraj głośny, już dziś może do złudzenia przypominać benzyniak. A może próbowałaś zgadnąć rodzaj po wielkości wlewu paliwa? Uważa się, że samochody benzynowe mają mniejszą średnicę wlewu paliwa, więc próbując zatankować Diesla, po prostu nie włożymy pistoletu, więc metoda eliminacji poniekąd skuteczna. Ale zawodzi, gdy mamy samochód napędzany olejem napędowym, bo pistolet z dystrybutora z benzyną mieści się do wlewu diesla i pomyłka gotowa.

Fora internetowe pełne są „ dobrych rad“  w stylu: Przyświeć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz „potem”. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie. Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji. Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle – śmiało lej gaz.

Taki wątpliwego pochodzenia instruktaż wywołuje salwy śmiechu, ale równie mocno budzi zgrozę, więc przed wizytą na stacji paliw zbadaj dogłębnie temat albo w miarę możliwości zapytaj fachowca.

Najprostszym sposobem wyboru odpowiedniego rodzaju paliwa jest czytanie oznaczeń w dowodzie rejestracyjnym auta. W rubryce P3, tuż pod danymi właściciela, znajduje się oznaczenie D, co oznacza diesla lub P, co odpowiada silnikowi benzynowemu.

Jeśli akurat tego dnia, gdy miałaś właśnie odwiedzić stację paliw, zapomniałaś dowodu lub po prostu nie wiesz, że takie oznaczenie się tam znajduje, spójrz na klapę bagażnika, na której producenci aut oznaczają rodzaj silnika. Wspólnym mianownikiem dla producentów na całym świecie jest oznaczenie silników diesla literą D. Dodatkowa litera C (commonrail), oznacza rodzaj wtrysku, a T to „turbo”. Wyróżnikiem konkretnego producenta mogą stać się oznaczenia dodatkowe diesla, właściwe tylko dla danej marki. I tak: TDI to oznaczenie stosowane przez grupę VW-Audi i oznacza większą moc (w przypadku czerwonych); większa moc w grupie Nissan i Renault oznaczona jest skrótem dCi, zaś Ford stosuje wersję TDCi, a Opel CDTi. Peugeot stawia na HDI, Toyota D4D, a Mistubishi na DID, itd.

Inaczej sprawa ma się z silnikami benzynowymi ponieważ na klapie bagażnika, nie mamy specjalnego oznaczenia, a jedynie podaną pojemność silnika. Tylko rzadko stosowane skróty T, FSI, czy TFSI bezsprzecznie oznaczają silniki benzynowe. Lecz i tym wyznacznikiem nie powinnyśmy się kierować, bo na autach wcześniej uszkodzonych, uderzonych, czy po prostu mocno eksploatowanych mogło dojść do oderwania, zgubienia, czy kradzieży oznaczeń.

Tylko w przypadku , gdy mamy zamontowaną instalację gazową (na gaz ziemny oznaczony LPG) mamy pewność, że nasze auto ma silnik benzynowy. W samochodach z silnikiem diesla po prostu instalacja taka nie jest montowana. Jeśli nasze auto jeździ na gaz, to pamiętaj, że od czasu do czasu należy zatankować do niego benzynę na odpalenie i rozgrzanie auta, do czasu przełączenia się na gaz.

Zatem kwestia doboru odpowiedniego paliwa do rodzaju silnika w naszym aucie, wcale nie jest błahą sprawą, a pomyłka na stacji nie jest wcale kwestią płci, lecz znajomości tematu. Niezależnie od tego czy jesteś zakręconą kobietą, czy mężczyzną, zapoznaj się z tym tekstem, by przyszłości nie doszło do rujnującej Twój budżet pomyłki paliwowej.

Skomentuj

Czytaj także

Obserwuj nas na Facebooku!

Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco z iWoman! Zapisz się do bezpłatnego newslettera.

Zapisz się
Uwielbiamy ciasteczka! Dlatego wykorzystujemy pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień i wyłączyć ciasteczka. Rozumiem