Rozszerzanie diety niemowlęcia

Rozszerzenie i modyfikacja diety dziecka
Dietę niemowlęcia należy wprowadzać stopniowo. fot. Pixabay.com

Pediatrzy i dietetycy przekonują, że najlepszą metodą dostarczania niemowlęciu niezbędnych składników odżywczych jest karmienie piersią.  To fakt.  Jednak wraz z rozwojem psycho-ruchowym malucha, dojrzewa jego układ pokarmowy, w tym zapotrzebowanie na inne, nowe składniki odżywcze.  Znakomitą stymulatorem tych zmian jest stopniowe wzbogacanie diety o nowe, wartościowe produkty, tzw. rozszerzanie diety niemowlęcia.

Celowo użyłam określenia stopniowe, ponieważ tak, jak przy każdej próbie wprowadzania nowości, metody siłowe są niewskazane. A wręcz mogą przynieść, odwrotny od zamierzonego, efekt.

Istnieje kilka zasad, którymi należy się kierować, przystępując do misji Modyfikacja Diety. Po pierwsze, daj sobie i dziecku czas na oswojenie się z nowościami. To, że dziś maluch pluje, płacze i się krzywi, wcale nie oznacza, że jutro, za kilka dni nie zapała miłością do marchewki, czy brokuła. Pamiętaj, że tak, jak dla Ciebie jest to trudna sytuacja, tak i dla niego to ogromny stres. Argumentem kluczowym w adaptacji malucha, może okazać się pora podawania posiłku. Dietetycy rekomendują przedpołudnie, kiedy malec jest wypoczęty, radosny i otwarty na nowe bodźce. Z kolei obserwacja reakcji dziecka na poszczególne produkty będzie możliwa, jeśli dietę będziesz wzbogacać o pojedyncze produkty, w niewielkich ilościach (3-4 łyżeczki), którą będziesz systematycznie zwiększać. To pozwoli ci szybko wyeliminować te składniki, które uczulają i mogą okazać się alergizujące. Starą zasadą jest również niedosmaczanie potraw solą i cukrem, co może wypaczyć preferencje kulinarne dziecka i spowodować odrzucenie produktów wartościowych, lecz niewystarczająco dla niego słodkich, czy słonych. Nie wspomnę już o jakości podawanego jedzenia, która powinna być najwyższa i nie budzić żadnych wątpliwości. Na zdrowiu dziecka nie należy oszczędzać.

Od 4-6 miesiąca życia

Mówi się, że proces włączania nowych produktów do diety dziecka karmionego piersią, można rozpocząć już po czwartym, a na pewno należy po szóstym miesiącu życia. Warto kierować się zasadą zmiany konsystencji dań, od papek, przez wiórki, aż do cząstek. Dzięki temu zabiegowi, dziecko rozwinie umiejętność żucia i gryzienia.

Warzywa i owoce w diecie niemowlęcia

Podczas wzbogacania diety malucha, ważna staje się kolejność podawanych produktów. Na pierwszy ogień idą warzywa. Zaczynamy od nieśmiertelnej marchewki, czy ziemniaka. To ważne, by były to właśnie warzywa, aby nie spaczyć smaków dziecka zbyt słodkimi, czy słonymi potrawami. W zależności od wyobraźni kulinarnej mamy, mogą stać się atrakcją dla dziecka. W dalszym ciągu zwracajmy uwagę, które z warzyw uczula, wzdyma i powoduje inne niepokojące reakcje.

W drugiej kolejności,z powodzeniem, można wprowadzić owoce. Słodkie, pachnące, zwyczajnie pyszne. Większość niemowlaków przepada za posiłkiem złożonym z owoców. Ale, jak z każdą słodkością, zalecam umiar. Stawiajmy też na owoce rodzime, jak np. jabłka i bacznie obserwujmy „uczulacze” (truskawki, cytrusy).

Kiedy wprowadzić do diety mleko?

Mleko krowie budzi dużo wątpliwości wśród dietetyków i zaleca się jego podawanie dopiero po 2 roku życia.Należy bowiem do grupy produktów silnie alergizujących. Ale już kefir, czy jogurt naturalny, który bazuje na mleku, możemy śmiało zaserwować dziecku rocznemu. Analogiczna sytuacja jest ze zbożami, którego włączanie do diety, z uwagi na zawartość glutenu, stało się mocno kontrowersyjne. Jedni zalecają podawać kaszki już półrocznemu dziecku, inni odradzają i proponują skonsultować się ze specjalistą w dziedzinie żywienia. Wybór należy więc do rodzica.

Kurczak, indyk, królik, wołowina, cielęcina –  mięsa podawane w tej kolejności, powinny  na stałe zagościć w menu niemowlaka. Duszone, pieczone, czy gotowane, ale nigdy w połączeniu z silnie uczulającym wywarem mięsnym. Jeśli na naszej liście zakupów zabraknie mięsa, zastosuj zamiennik w postaci jajka na twardo.

Masło(zastępowane później tłuszczem roślinnym) oraz przyprawy, stosujmy w ograniczonych ilościach. Najprostsze okaże się tu najlepsze-nasza pospolita pietruszka, majeranek i koperto będą idealnym rozwiązaniem. Oprócz swoich niewątpliwych dobroczynnych właściwości, posiadają również walory smakowe i nie podbijają sztucznie smaku wartościowych posiłków.

Zachowaj rozwagę i cierpliwość

Rozszerzanie diety niemowlęcia to kamień milowy w rozwoju naszej pociechy. Trzeba jednak pamiętać, by czynić to z rozwagą, ale bez zbędnego stresu, który dziecko doskonale wyczuwa. Tak, jak z przejęciem obserwujemy nowo nabyte umiejętności naszego oseska, tak czerpmy radość z samego procesu wzbogacania diety i kreatywnego komponowania posiłków. Jednocześnie miejmy świadomość, że ukształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych dziecka teraz, zaprocentuje racjonalnym odżywaniem w dorosłym życiu.

Pełnoetatowa mama i żona, która od lat zawodowo związana jest z branżą ubezpieczeniową. Urodzona estetka, którą pasjonuje urządzanie wnętrz swoich i bliskich. W wolnych chwilach ogląda francuskie komedie i wdraża zasady zdrowego stylu życia.